niedziela, 26 sierpnia 2012

Czym są kompetencje miękkie? Odpowiedź poniżej..

Czym są te słynne kompetencje miękkie? Są waszym wrzodem na tyłku ;) Czymś czego nie rozumiecie. Powodem dla którego wasza doskonała kandydatura na stanowisko została odrzucona :)
Własnie kompetencje miękkie są konikiem Pań (Panów znam mniej) z działu HR (dział zatrudnienia).
Osoby te muszą mieć co robić i niekoniecznie muszą mieć najwyższe kompetencje.
Osoba z działu rekrutacji również musi jakoś zarabiać na życie tzn. mozolnie odrzucać lub akceptować kandydatów do pracy, maglować ich na każde możliwe sposoby.
Ale skąd taka osoba bierze swoją wiedzę? Oczywiście z książek. Z mniejszej lub większej ilości książek w których są omówione zagadnienia dotyczące oceny osobowości, predyspozycji itd..
Wy również powinniście iść na taką rozmowę przygotowani (dlatego kupcie odpowiednią książkę ;)
Ponieważ sam będąc w szkole korzystałem z bryków (krótkich ściągawek) poniżej omówię kilka tricków zanim zechcecie się porządnie przygotować z książki ;)

Tak więc najpierw czym są kompetencje twarde? To po prostu wasza wiedza, doświadczenie, studia, certyfikaty, staż. Niestety możecie się na kompetencjach twardych przejechać ponieważ panie z działu kadr nie mają pojęcia o waszej dziedzinie wiedzy, zanudzicie je swoją eurydycję i wiedzą ponieważ Wy tak naprawdę macie z nimi rozmawiać prostymi słowami a nie żargonem technicznym.
Musimy ich przekonać kompetencjami miękkimi czyli:
Inicjatywą - musimy panią z HR przekonać, że np. zaproponowaliśmy dane rozwiązanie w firmie bo coś słabo działało. Jeśli nie wykazaliśmy inicjatywy w pracy to możemy np. powiedzieć, że np. poszliście z tortem ;) w odwiedziny do nowych sąsiadów, że organizujecie z przyjaciółmi wycieczki rowerowe ..
Elastycznością - czyli jeśli w pracy dostaliśmy jakieś zadania a nie wykonywaliśmy ich wcześniej to wykażmy również na przykładach, że potrafiliśmy się dostosować do zmian. Przykładowo jeśli do tej pory pracowaliście w sklepie na kasie a nagle ktoś wam kazał dodatkowo zamawiać napoje, to mówcie, że nie baliście się tego i że wykonujecie to świetnie.
Komunikatywność -  czyli to o czym pisałem wcześniej. Żargonem technicznym możecie zaimponować tylko osobie, która go rozumie. Jeśli rozmawiacie z osobą nie techniczną to musicie umieć wyjaśnić skomplikowane kwestie prostym, potocznym językiem.
Kreatywność - trochę wychodzi z inicjatywy. To po prostu wasza umiejętność przedstawienia, że stworzyliście coś nowego. Coś co wyszło od was i zostało dokonane. Coś co wyszło ponad standardowy schemat działania.
Dynamizm - Oznacza to ni mniej ni więc to że nie macie być ospali jak ślimaki. Odpowiadamy śmiało i pewnie. Gdy ktoś was pyta o daną wymyślony problem to zawsze macie być pewni swego i bez bełkotania odpowiedzi ;) Oczywiście nie przesadźcie z szybkością odpowiedzi, nawet jeśli podacie błędną odpowiedz to powinna ona sprawiać wrażenie przemyślanej ;)
Współpraca w grupie - Powinniśmy przekonać pracodawcę, że potrafimy korzystać z wiedzy innych, że potrafimy również przekazać zadania innym osobom. Nie jesteśmy samotnymi geniuszami ;) tylko normalnymi ludźmi.
Zarządzanie czasem - Przekonajmy pracodawcę, że potraficie dotrzymać terminów, że wasz dzień pracy ma jakiś harmonogram..Musimy też zawsze wiedzieć ile czasu wam zajmie dany projekt.

Załóżmy hipotetyczną sytuację umiejętności miękkich:
- Idzie na rozmowę przyszły administrator (informatyk). Na rozmowie są 2 osoby - przyszły kierownik i pani z działu rekrutacji. Pani z działu rekrutacji pyta przy waszym przyszłym kierowniku czy byś potrafił kierować ludźmi? Jaka jest poprawna odpowiedź? To trudne. Pani od rekrutacji oczywiście nie rozumie jaką gafę popełniła. Trudno przecież przy przyszłym szefie mówić, że może się być również szefem? ;)
Niestety tu jest tylko jedna poprawna odpowiedź i powinna przyjść ona w miarę szybko. Tak naprawdę pytając o to pani ta pyta czy umiemy kierować ludźmi jako administratorzy ;p I odpowiadamy. Tak oczywiście. Jako administrator często mówię, że nie wolno tego a tamtego..
A wszystko to przez to, że osoba z działu rekrutacji (pamiętajcie, że z definicji nieomylna) przeczytała kilka książek. 

1 komentarz: